„Okienko. Notatki” – spotkanie z Mają Elżbietą Cybulską

Home  »  Bez kategorii  »  „Okienko. Notatki” – spotkanie z Mają Elżbietą Cybulską
lut 28, 2022 KBB

W dniu 26 lutego w Sali Szafirowej POSKu odbyło się spotkanie autorskie z Mają Elżbietą Cybulską poświęcone jej najnowszej książce „Okienko. Notatki”. Spotkanie prowadziła Katarzyna Bzowska, a fragmenty książki czytali: autorka oraz Helena Kaut-Howson i Wojciech Klas. Na zakończenie Maja Elżbieta Cybulska podpisywała książkę zainteresowanych tą pozycją czytelników.

Fot: Tomasz Mielcarek

Nie wiadomo, kiedy autorka rozpoczęła prowadzenie notatek, bo nie mamy określonych dat poszczególnych zapisków. Można się domyślić, że zaczęły powstawać gdzieś w 2019 roku. Wiadomo natomiast dokładnie, kiedy napisana została ostatnia strona – książka kończy się konkretną datą: 21 stycznia 2021 roku. Większość więc notatek powstała w czasie pandemicznego zamknięcia. Ta niewielka książka (140 stron) to opis zmagania się z samotnością, chorobami, trudnościami dnia codziennego, gdy zakupy stają się problemem, a także opowieść o trudnych relacjach z mężem, który żyje odgrodzony od rzeczywistości i tylko czasem daje się namówić do dzielenia wspólnych kłopotów. Wiele zapisków dotyczy trudności komputerowych, złowieszczych programów, które jak żywe osoby kradną to co dla autorki cenne, czyli zapisane słowa, a czasem coś dodają bez jej zezwolenia. Maja Elżbieta Cybulska notuje też rzadkie radości – odwiedziny przyjaciół, a gdy regulacje pandemiczne zostają rozluźnione, to przyjemność z pójścia na pływalnię, kupno ulubionych perfum, czy lunch w pobliskiej restauracji. Nie brakuje też refleksji natury politycznej, odnoszących się nie tylko do wydarzeń w Wielkiej Brytanii, ale też w Polsce i USA.

„Okienko. Notatki” to lektura dla specyficznego czytelnika i z pewnością znajdzie równie wielu sympatyków, ale i takich, którzy po przeczytaniu kilku stron porzuca książkę. Należę do tych pierwszych, choćby po to, by po raz któryś zastanowić się nad tym, czy podzielam takie oto wyznanie: „Błogosławiona obojętność, kiedy nie ma żadnych potrzeb, żadnych chęci ani uczuć. Jest się wtedy czystą taflą, w której nic się nie odbija. (…) Czasami udaje mi się osiągnąć stan obojętności, ale trwa niestety zbyt krótko”.

Katarzyna Bzowska